Weekend spędziliśmy nad rzeczką, opodal krzaczka i to w dodatku pod namiotem :)
Słońce, szum wody, łowienie rybek, ognisko, wkoło miłość, radość i szczęście :)
To był bardzo udany weekend :) Na poparcie swoich słów kilka zdjęć :)
A dzisiaj.. A dzisiaj, to wybrałam sobie lodówkę!
Nawet nie wiecie, jak się cieszę! Do końca lipca zwolni się mieszkanie, więc już za chwilę zaczniemy prawdziwe, wspólne życie!!!
A to moje przyszłe cudo:)
No racja cudo, od dziś mi też się marzy ;o)
OdpowiedzUsuń