Szkoda, że uczucie szczęścia jest takie ulotne a jeszcze większa szkoda i ogromny żal, że to uczucie niszczy ktoś bliski..
Ale ponoć tak jest, że im bliżej tego Wielkiego Dnia, tym więcej problemów i nerwów i wszystkiego do dupy..
Niemniej jednak się nie poddaję!
Pokażę Wam dzisiaj 2 z nowych tworów :)
Zazdrościłam tych kosteczek, a zazdrość to niezbyt fajne uczucie, więc sobie wykombinowałam takie oto kosteczki :) Miał być jeden napis.. powstało pięć..
I jeszcze dzisiaj przyszła broszka do mojego bukietu ślubnego :)
Historia broszki jest taka..
Do mojej sukni ślubnej jest pas. Na zdjęciach z internetu do pasa była zawsze ta sama broszka. Jako, że ja pasa ubierać nie będę postanowiłam, że pasem będzie obwiązany bukiet a broszkę do pasa wykorzystamy do bukietu.
Okazało się, że to mojej sukni jednak broszki nie ma.
Szukałam ostatnio jakiejś zastępczej i przypadkiem wpadłam na tę o której myślałam od początku, czyli o tej z sukni
No i dzisiaj przyszła
Kosztowała 7zł + 6 przesyłka
Cudna jest, czego zdjęcia oczywiście nie oddają
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz