piątek, 15 lipca 2011

Życie.. twory.. i zakupy

Szkoda, że uczucie szczęścia jest takie ulotne a jeszcze większa szkoda i ogromny żal, że to uczucie niszczy ktoś bliski..

Ale ponoć tak jest, że im bliżej tego Wielkiego Dnia, tym więcej problemów i nerwów i wszystkiego do dupy..

Niemniej jednak się nie poddaję!

Pokażę Wam dzisiaj 2 z nowych tworów :)

Zazdrościłam tych kosteczek, a zazdrość to niezbyt fajne uczucie, więc sobie wykombinowałam takie oto kosteczki :) Miał być jeden napis.. powstało pięć..





I jeszcze dzisiaj przyszła broszka do mojego bukietu ślubnego :)

Historia broszki jest taka..

Do mojej sukni ślubnej jest pas. Na zdjęciach z internetu do pasa była zawsze ta sama broszka. Jako, że ja pasa ubierać nie będę postanowiłam, że pasem będzie obwiązany bukiet a broszkę do pasa wykorzystamy do bukietu.

Okazało się, że to mojej sukni jednak broszki nie ma.

Szukałam ostatnio jakiejś zastępczej i przypadkiem wpadłam na tę o której myślałam od początku, czyli o tej z sukni :)

No i dzisiaj przyszła :)
Kosztowała 7zł + 6 przesyłka :)

Cudna jest, czego zdjęcia oczywiście nie oddają :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz