środa, 3 listopada 2010

Żyję..

..ostatnio intensywnie, choć wciąż na bezrobociu.

Od soboty mogę z dumą mówić, że jestem filologiem germanistą.. a do naszego ślubu zostało równo 10 miesięcy.
Do spraw załatwionych oprócz sali, zespołu i spraw kościelnych możemy doliczyć fotografa. Co prawda ten jedyny i wymarzony przeszedł nam koło nosa, ale jak się nie ma co się lubi.. to wiadomo.. Wierzę, że Pani Ola spełni nasze oczekiwania i będziemy zadowoloni ze współpracy. W ramach gratisu dostaliśmy sesję narzeczeńską. Chcielibyśmy, żeby odbyła się jeszcze tej pięknej jesieni, ale boję się, że z dniem wczorajszym skończyła się ta ciepła, cudowna polska jesień.. Zobaczymy.. Jakby co zostanie jeszcze zimna, wiosna i lato :)

Jak się już tak rozpisałam to muszę koniecznie pochwalić się ostatnimi przeżyciami.. A jakiś tydzień temu.. Odwiedził mnie niespodziewanie Pocztylion*. Przyniósł sporą paczkę, ale nie spodziewałam się, że to paczka do mnie. Byłam kompletnie zdezorientowana, bo dopiero kilka dni wiedziałam komu robię prezent na pierwszą wymiankę świąteczną, a na drugą wciąż trwały zapisy, więc o co kaman?
Wzięłam aparat w jedną rękę, w drugą nóż.. Trzeba było poznać tajemniczą zawartość..

Pierwsze zdjęcie papieru i ukazało się to:
Co jest..myślę? Karton wódki do degustacji przed weselem czy co? Miło :)
Otwieram dalej.. a tam.. SKARBY! Decupażowe cuda.. Paczka świąteczna przyszła szybciej niż się spodziewałam, ale też pewnie dlatego byłam tak szczęśliwa i tak bardzo zaskoczona..





Pierwsze co wyjęłam to pudełko! Cudowne.. nie wiem jeszcze jakie będzie jego przeznaczenie, ale w związku ze swoją kolorystką myślę, że coś związane ze ślubem.. Pudełko było trochę ciężkie, więc je otworzyłam i pierwsze co poczułam to zapach mojej ukochanej herbaty! Było też pince polo, ale zeżarłam oczywiście, więc nie ma na zdjęciu :) Później wygrzebałam jeszcze cudowniejszą butelkę.. Tak naprawdę to był mój pierwszy raz z decoupage'm, więc ilekroć przechodzę obok tych skarbów gładzę je palcami, jak fanatyczka. Jak tylko znajdę prace i będzie mnie stać na kupno przyrządów na pewno będę działała i w tej technice :)

Fajna sprawa te wymianki :) A wszystko to zawdzięczam tej Pani :)

 DZIEKUJĘ!!!


*listonosz.

5 komentarzy:

  1. No patrz, nawet się nie spodziewałam, że tak się ucieszysz. To ja też podzielam to szczęszcie. :-)
    Gratuluję, że zdałaś!!! Wiedziałam, że tak będzie. ;-)
    Pozdrowienia od Tej Pani. :-))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj, dziękuję za dopisanie się do mojego candy ... wiesz ta druga niespodzianka w moim candy to będzie praca decoupage ale bardzo mam tremę bo to moje pierwsze kroki w decoupage choc sama nagroda w candy to już któraś z kolei praca ... mam nadzieje, ze dasz się porwać tej technice zdobienia bo jest cudowna i mozna naprawdę wymyslać cuda, tworzyć piekne rzeczy np: komplety pod kolor pokoju, komplety tematyczne ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję prezentów. Sama bym takie chciała. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapomniałam dodać, że gratuluję zostania filologiem germanistą !!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziewczyny bardzo dziękuję :* To miłe, kiedy ktoś cieszy się razem ze mną :)

    OdpowiedzUsuń