poniedziałek, 30 stycznia 2012

Ludmiła

Dzięki uprzejmości Skaleczki mogłam wyhaftować swoją prywatną Ludmiłę. I tak w tydzień powstała :)


Już się nie mogę doczekać kiedy wezmę się za drugą Panią, ale na razie mam jeszcze do wyszycia dwie metryczki no i prace deku czekają, więc na razie Lucy musi poczekać :)

3 komentarze: