Przez ostatnie pół roku remontowaliśmy się tydzień w tydzień. Kiedy zaczynaliśmy pracę mieliśmy wątpliwości czy damy radę, czy to co sobie wymyśliliśmy się uda zrealizować i czy będzie wyglądać.. Nerwów, stresów, podłamań sporo, ale teraz kiedy wchodzę do mojej kuchni (oczywiście marzę o większej :) ) zapominam o wszystkim co było negatywne :)
W styczniu było tak:
A w czerwcu jest tak:
Jesteśmy z siebie dumni, ja z Męża jeszcze bardziej, bo wszystko zrobiliśmy sami. Ściany, sufity, podłogę, Zaprojektowaliśmy meble, zamówiliśmy najpierw deski, potem fronty. Mąż wszystko sam skręcał. Potem doszły okucia, doszły cegły.. i efekt jest jaki jest :)
Pół roku pracy ale się opłacało :)
Przepiękna, ciepła :) Kocham taką "gołą" cegłę.
OdpowiedzUsuńślicznie wam to wyszło, cegła super wygląda
OdpowiedzUsuńkuchnia pzreslicznie wyszła i ile światła ja pamietam mój remont a raczej wyburzanie sciany na powiekszenie okna no powiem ze uwielbiam remonty ale ten kurz był pzrerazajacy ... super macie ta cegiełke pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńOj tak, bałaganu to chyba nikt nie lubi ale na szczęście bałagan można ogarnąć :)
UsuńOjej, piękna! I te gołe cegły! Mnie się one marzą... Niestety, moje ściany są z ytonga ;)
OdpowiedzUsuńPtasiowa - piękna kuchnia, taka romantyczna!!! :)
OdpowiedzUsuńMagda jak ci się marza takie cegly surowe, to wszystko przed tobą, bo taka sciane można zrobić z cienkich plastrow cegly. Maz jest budowlancem, wiec jestem w tamacie. Taka sciane robiliśmy na działce, bo tez mi się marzylo, a w domu nigdzie nam nie pasowalo niestety! :)
To jest właśnie specjalnie kładziona cegła, bo wcześniej tam jej nie było :) Dokładnie to są lica starych cegieł :) Cieszę się, że się podoba :)
Usuńpięknie, klimatycznie i cieplutko w Twojej kuchni :) podoba mi się bardzo!Doceniam ogrom roboty- też miałam remont niedawno, więc wiem czym to pachnie....:)
OdpowiedzUsuńSwietna robota! Uwielbiam cegły. Kuchnia jest mała, ale bardzo przytulna i z klimatem! Bardzo się napracowaliście, ale warto!
OdpowiedzUsuńAh, jaka szkoda, że po drugiej stronie mieliście taką piękną ścianę z pełnej, dość porządnie położonej cegły. Zakryliście, a tęsknota została:) Imitacja, to już nie to samo... ~Szwagierka
OdpowiedzUsuńPiękna kuchnia, gratulacje, że sami Państwo daliście radę... ja nie mam sumienia pozostawiać męża samego z tego rodzaju pracami, bo kobieta od wystroju wiadomo, pomagam też jak mogę, ale jednak ciężkie prace wykonują faceci, no chyba, że był ktoś do pomocy to co innego.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna kuchnia!
OdpowiedzUsuńA biorąc pod uwagę PRZED i PO.. to po prostu mowę mi odjęło :P