czwartek, 5 kwietnia 2012

Coraz bliżej święta..

Święta coraz bliżej a ja wciąż się czuję, jakbym była ze wszystkim w lesie..

Od rana zakupy, bieganina.. i wysiadam. A dzisiaj trzeba zacząć gotować bigos, jutro mięsa, w sobotę ciasta..

A się mi nie chce i do tego z Mężem wojuję.. Ale co zrobić, takie życie :)

Dotarła już moje niespodzianka przygotowana dla Agnieszki z okazji wielkanocnej wymianki, która była organizowana na naszym forum .

Skoro doszła i się co najważniejsze (!) podoba, to mogę pokazać :)
Batonik kurczaczkowy, który widać został u mnie, bo zapomniałam go zapakować :(
Moja pierwsza w życiu wierconka! I jestem z niej dumna :)
No i haftowane zające.. oj się nahaftowałam :)
  
I zajączek, którego bazę kupiłam u Renaty .

Na swoją niespodziewajkę jeszcze oczekuję..

Dziękuję za wszystkie miłe komentarze, chcę więcej :P

Co do jaja, to bardzoooo się boję, że niestety nie zdążę :(

3 komentarze:

  1. super :)
    pięknych chwil i samych radości :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To ja jestem właścicielką tych cudowności :) Nigdy bym nie powiedziała, że to jajko jest Twoim pierwszym wierconym, jest prześliczne. Dziękuję Ci Kasiu za te prezenty.

    OdpowiedzUsuń