czwartek, 22 marca 2012

Wiosna..

Wiosna zawitała i w przyrodzie i w sercu i w mieszkaniu!

Przeprowadziłam kolejne małe rewolucje, tym razem tylko wymieniłam firanki, ale dzięki temu mam wreszcie widoczny parapet!

A tak w ogóle to zapowiada się imprezowy weekend.

Jutro Małżonek ma urodziny, wieczorem odwiedzają nas Szwagry, w sobotę przychodzą Znajomi..

W międzyczasie haftuje się kolejna metryczka i SAL-owe jajo :)

4 komentarze:

  1. Przepiękne kolorki wybrałaś do tego jajka ;o)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie wyglądają jaja w tych otulinkach na parapecie!SAL zapowiada się ciekawie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ech, też bym tak sobie odsłoniła parapet ale z moim mężem by to nie przeszło ...

    Pokój wygląda cudnie z tymi wszystkimi ręcznie robionymi dodatkami :).

    Dla jajka wybrałam super kolorystykę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Niedawno tutaj trafiłam. Wczoraj przeczytałam całego Twojego bloga. Piękne rzeczy tworzysz, podziwiam. Jajka na parapecie cudne.
    A jak SALowe jajo? Mi kokarda już zbrzydła, ale brnę cierpliwie...
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń