wtorek, 28 lutego 2012

Wtorkowo

Dzisiaj znowu pogoda do bani.

Szaro, ciemno, mokro, mgliście.. Ogólnie to bleee...

Na szczęście wyobraźnia szaleje, ciągle kombinuję co by tu nowego i generalnie więcej ostatnio przerabiania ze starego/używanego w nowe niż nowości naprawdę nowych :)

Generalnie to tonę w jajach i wciąż ubolewam, że zamówiłam ich tak mało!

Dopiero przy samej końcówce partii rozkręciłam się na dobre i naprawdę zaczęło wychodzić a tutaj dupa. Jajów brak.

No nic. Na następny rok będę wiedziała :)

A póki co serducha - postarzone, przetarte, przejechane :) Ale mnie się podobają :)

A bazy serca dostałam od Renaty za co jeszcze raz serdecznie dziękuję!!

Poza tym to jeszcze tęsknię za haftem. Kanwa mi się skończyła, ledwo starczyło na ostatnią zamówioną metryczkę no i teraz muszę czekać na pieniądze z tworów. A doczekać się nie mogę tym bardziej, że zapisałam się na Wielkanocny SAL no i mam ochotę na wyszycie koleżanki Ludmiły i w ogóle mnóstwo pomysłów :)

Miłego wieczoru Kobiety!

I jeszcze raz dziękuję za wszystkie komentarze :*

3 komentarze:

  1. Serducha pięknie się prezentują w tej zawieszce - urocza!Żałuję tylko, że nie mogę poszaleć z pisankami tak jak Ty!

    OdpowiedzUsuń
  2. Słodkie Ci wyszły te serduszka!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne serducha :)
    mam bardzo podobny kolor ścian do tego fioletowego robiącego za tło :)

    OdpowiedzUsuń