..za Wami.. Tak, tak. Poważnie.
Tajemnicza ostatnio byłam, w sumie poza informacją, że żyję to Wam nie powiedziałam nic.. Przepraszam, się poprawiam :)
Kochane moje.. to, że mnie nie ma, nie znaczy, że leniuchuję, się mioduję, czy mi się odechiało pisać.. Wręcz przeciwnie.. Ale tak się ułożyło cudownie w moim życiu, że w sobotę brałam ślub a w poniedziałek dostałam pracę.
Jeszcze się nie nauczyłam życia po pracy, tak, żebym spokojnie posprzątała, ugotowała, miała czas tylko dla siebie.. Ale muszę się zorganizować, bo zaczynam być zmęczona brakiem organizacji..
Zatem teraz trzymajcie kciuki, żebym nauczyła się żyć z pracą i nowymi obowiązkami, a przy okazji nie zaniedbywała siebie :)
Na pewno raz dwa przyzwyczaisz się do nowego tempa życia :).
OdpowiedzUsuń