Ślub za 29 dni.
Machina ruszyła na dobre, czy tego chcemy czy nie. Ale chcemy :) Jestem po przymiarce sukni. Schudłam i wciąż jestem zabójczo zakochana w tej bieli :) Przyszły welony, w tym jeden 3 metrowy. Przyszły tablice na samochód..
Znalazłam cukiernię marzeń, która zrobi nam mniej więcej taki tort:
Tylko na górze będą raczej takie ptaszki w naszych ślubnych kolorach :)
Odebraliśmy klucze od mieszkania. Możemy zaczynać działać. Tylko skąd tu czas wziąć albo jak można się rozdwoić a nawet roztroić :)
Winietki skończone dzisiaj.
Tylko kolory przekłamane, bo nie są rak różowe, są identyczne jak w zaproszeniach, które na dobrą sprawę też kolorystycznie są trochę przekłamane :P
No i prawie skończyłam prezenty dla naszych Gości weselnych. Każdy dostanie magnesik ze swoim imieniem i z ptaszkami, jak na ptasie wesele przystało :)
cudne to wszystko :D magnesiki śliczne, zaproszenia bardzo ładne, gustowne :D roboty widzę masa
OdpowiedzUsuńtort będzie z kremem lodowym? raz na weselu jakimś jadłam taki i rewelacyjny był :D
uu:D
OdpowiedzUsuńIstna produkcja:):)
Gdzie takie szkiełka można dostać?
Są super:)
Ależ to będzie ślub ;o) ptasi motyw jest świetny ;o)
OdpowiedzUsuńWszystko niesamowite po prostu, winietki, tort, pomysł z magnesikami dla gości. Ah:) Wspaniałe przygotowania. Pozdrawiam i zapraszam do siebie na candy:)
OdpowiedzUsuńOgromnie podobaly mi sie i podobaja magnesiki, swietna robota i jak ladnie podana. Witam na Bloggerze! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń