W ogóle to 25. miałam imieniny.. jako żem Kaśka :) Przyszły się postarał. Kupił ciasto, które kilka dni wcześniej wspomniałam.. "Panią Walezką", którą nazwał.. "Panią P."
Później dostałam prezent Uwielbiam prezenty pakowane przez Przyszłego, bo są bardzo bardzo dokładnie zapakowane
Prezent otworzyłam dopiero w barze, po jednym piwie, bo wiedziałam co jest w środku, ale było mi szkoda zrywać opakowania :)
A w środku krył się..
Na każdej stronie są obrazki.. które już za niedługo pomaluję
A od Świadkowej dostałam mleczko, do demakijażu. nie wiem jak zgadła, że mi się właśnie stare skończyło
Dzień był miły.. spędzony w gronie bliskich.. i spadł pierwszy śnieg tej jesieni :)
Śliczne tildziaki. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń