Ania zmarła dzisiaj w nocy.
Zamiast pięknej wiązanki na ślub będziemy musieli kupić kwiaty na grób.
Zostawiła dwójkę dzieci. Syna 11 letniego i Julkę, która ma ledwo 3 miesiące.
Nie umiem wyrazić tego co czuję.. jaką ogromną pustkę zostawiasz po sobie..
Nigdy Cię nie zapomnę a Twojego nr nigdy nie wymarzę..
Tak mi przykro...
OdpowiedzUsuńBoże co za straszna tragedia dla tej rodziny i jej bliskich ;o(
OdpowiedzUsuń